Plan PEACE Ricka Warrena i cele ONZ

Poniższe artykuły wyjaśniają kulisy powstawania globalnego Kościoła, kształtowanego tak, by dostosować się do celów ONZ:

Część 1: Powstaje nowy globalny kościół

Część 2: Kształcenie liderów "prowadzących jak Jezus"?

Część 3: Komu służymy?


 

Część 3: Komu służymy?

"Warren (...) ukazał poświęcenie Kościoła dla sprawy nowej reformacji w chrześcijaństwie oraz wizję duchowego przebudzenia na skalę światową w XXI wieku dzięki planowi PEACE, który jego zdaniem zmobilizuje miliard pieszych żołnierzy (...) do roku 2020." [1]

"Pierwsza Reformacja dotyczyła poglądów. Ta powinna dotyczyć postępowania (...). W pierwszej chodziło o credo, a w tej będzie chodziło o uczynki. Pierwsza podzieliła Kościół, a teraz Kościół zostanie zjednoczony." [2] Rick Warren

"Ostatnia rzeczą, jakiej wierzący dzisiaj potrzebują, jest pójście na kolejne studium Biblii. Wiedzą już o wiele więcej, niż wprowadzają w życie. Potrzebują doświadczeń w służbie (...)" [3] Rick Warren, ""Życie świadome celu""

Jak już pokazaliśmy w Części 2 niniejszej serii, plan PEACE Ricka Warrena doskonale wpasowuje się w globalne dążenia ku społecznej solidarności. Rosnąca sieć systemów społecznościowych opracowanych przez Patera Druckera (który jest mentorem Warrena) obejmuje już pastorów, polityków, władców i przywódców lokalnych społeczności na całym świecie. Podobnie jak pastor Warren wszyscy oni uważają, że powstający światowy system dobrobytu wymaga zaangażowania armii wolontariuszy. [4]

I to ma sens! We wrześniu 2005 pastor Warren został poproszony o wygłoszenie przemówienia na forum ONZ i w Radzie ds. Stosunków Międzynarodowych - czyli w dwóch potężnych organizacjach zdeterminowanych, by zjednoczyć świat w ramach nowych zasad społecznych i pod systemową kontrolą. [5] Obydwie dążą do pokojowej transformacji, która mogłaby usunąć "powodujące podziały" prawdy Ewangelii i przystosować chrześcijańskie nauczanie do "Deklaracji na temat roli religii" UNESCO. Obydwie uznają potrzebę wciągnięcia kościołów w swą partnerską sieć usługujących o zasięgu światowym. [6] Obydwie zdają sobie sprawę, że Rick Warren - najbardziej "hipnotyczny flecista" i piewca ich idei - świetnie się nada do osiągnięcia ich celów.

Prezydent Bush również o tym wie. Spotkał się z Rickiem Warrenem i innymi "społecznikami" w Białym Domu w styczniu 2004. W wyniku strategicznego dialogu jego nowa "armia miłosierdzia" została przedstawiona uczestnikom "Pierwszej Konferencji Krajowej Inicjatyw Wiary i Społeczności" w Białym Domu. Prezydent ogłosił, co następuje:

"Wróciłem z obrad - jak to nazwałem - okrągłego stołu (...) gdzie rozmawiałem z kilkoma uzdrowicielami, działaczami i ludźmi zmieniającymi społeczności. (...) Pastor Rick Warren, z Saddleback Church w Lake Forest, w Kalifornii - (oklaski) (...) Jim Sprouse, pastor kościoła metodystów Trinity United. (...) Tam, gdzie jest rozpacz, musimy pracować niosąc nadzieję." [7]

Pamiętajmy, że prezydent Bush obiecał miliard dolarów na walkę z AIDS w Afryce. Nie tylko wprowadził Stany Zjednoczone z powrotem pod socjalistyczny parasol UNESCO dwa lata temu, lecz blisko współpracuje z ONZ w celu wypełnienia obietnic Ameryki dotyczących pomocy w zlikwidowaniu nędzy i rozwinięcia zasobów ludzkich na kontynencie afrykańskim. Plan PEACE Ricka Warrena służy temu celowi.

W częściach 1 i 2 analizowaliśmy pierwsze dwa punkty planu PEACE: 1) Pomoc w zakładaniu kościołów" i 2) Ekwipunek dla lokalnych przywódców. Poznaliście Kena Blancharda, wybranego przez pastora Warrena do szkolenia świadomych celu przywódców na całym świecie. Teraz, w części 3, zajmiemy się dwoma kolejnymi punktami: 3) Akcja pomocy ubogim; 4) Caritas (opieka nad chorymi).

Akcja pomocy biednym

Przygrywka do akcji społecznej poruszyła masy na początku lipca 2005 roku. Wtedy to Rick Warren i organizacja World Vision [wizja świata] przyłączyli się do Bono, Madonny (która promuje okultystyczną Kabałę), Beatlesa Paula MacCartneya, Snoop Doga, Bon Joviego, Slasha (z Velvet Revolver) oraz wielu innych sławnych i niesławnych uczestników projektu "ONE - The Campaign to Make Poverty History" [JEDNO - kampania na rzecz przejścia ubóstwa do historii]

"Wierzę głęboko" - powiedział Rick Warren - "że jeśli jako ewangeliczni chrześcijanie pozostaniemy z boku i nie powiemy ani słowa w obronie ubogich, to stracimy wiarygodność i prawo do świadczenia o Bożej miłości i do głoszenia Bożego Słowa." [8]

"Jaka wspólna sprawa mogłaby zjednoczyć Pink Floyd i Ricka Warrena?" zapytała Mindy Belz w artykule "Czyje to święto?" - i odpowiedziała:

"Poznajcie organizacje Live8, ONE, Make Poverty History i Long Walk To Justice. (...) Kampania zorganizowana na miesiąc przed szczytem najbardziej uprzemysłowionych państw świata G8 w celu skłonienia ich do umorzenia długów ubogim krajom i wzrostu wydatków na pomoc publiczną zaostrzyła się do tego stopnia, że zjednoczyła słynną super-grupę Pink Floyd i Ricka Warrena - autora światowego bestsellera "Życie świadome celu" (...).

"Lecz wybitni ekonomiści i naukowcy mówią w kuluarach, że plan G8 jest nie tylko błędny, lecz również szkodliwy, szczególnie dla kościelnych wysiłków zwalczania ubóstwa. 'Umorzenie długów zemści się zepsuciem i brakiem efektywności rządów, które źle wydały pożyczone pieniądze.'" [9]

Kilka tygodni później Rick Warren poleciał do Birmingham na konferencję liberalnego, ekumenicznego Światowego Aliansu Baptystycznego". "Bóg wezwał nas do wspólnoty i wzajemnej współpracy" - powiedział dziennikarzom, dorzucając popularny slogan: 'Baptyści mogą świętować naszą jedność w różnorodności (...) Pierwsza Reformacja dotyczyła poglądów. Obecna powinna dotyczyć postępowania." [10]

Jimmy Carter, kolejny główny mówca zaproszony na tę konferencję, zapewne zgodziłby się na ograniczenie tych starych "wprowadzających podziały" wersetów Pisma nazywających grzech po imieniu i wzywających do "wyjścia spomiędzy nich". "Chrześcijanie na całym świecie bardzo pragną uzdrowienia tego, co dzieli nas od siebie nawzajem" - powiedział dziennikarzom były prezydent. - (...) Wszystkie większe religie - chrześcijaństwo, judaizm, hinduizm oraz islam - wyznają podstawowe zasady pokoju, sprawiedliwości, gościnności, prawdy i łagodzenia cierpień." Jego zdaniem, separacji tej powinien zaradzić "dialog ekumeniczny (...). Musimy z powrotem się zjednoczyć." [11]

Z powrotem się zjednoczyć? Odrzucając prawdziwą Ewangelię? W jaki sposób dialog ekumeniczny nakierowany na osiągnięcie kompromisu miałby zostać pogodzony z centralnym miejscem Krzyża i Zmartwychwstania naszego Pana? Prześladowani chrześcijanie oddawali życie w imię tych najistotniejszych, zbawczych prawd! Czyżby dzisiejsi "chrześcijańscy" przywódcy chcieli przehandlować biblijną prawdę za iluzję solidarności?

A jednak wielu właśnie tak czyni! Wielebny Michael Taylor, były dyrektor generalny organizacji Christian Aid i pastor baptystyczny, w końcowym przemówieniu stwierdził:

"Jedynym potencjalnie realistycznym sposobem skłonienia zachodnich rządów do zajęcia się tymi sprawami jest budowa najsilniejszej, najbardziej proaktywnej sieci wolontariuszy na całym świecie. To będzie oznaczało przyłączenie się do innych chrześcijan i wyznawców innych religii w celu współpracy dla wspólnego dobra." [12]

Czy to nie brzmi bardziej jak "społeczna ewangelia" niż Wielki Nakaz Misyjny? Czy fizyczny dobrobyt staje się ważniejszy dla kościelnych przywódców niż prawda o Bogu i Jego łasce? Mamy walczyć ze społecznymi, politycznymi i ekonomicznymi problemami zamiast "z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich"? [Ef. 6:12] Jeśli tak, to walka jest przegrana! [13]

Oczywiście, nasz Bóg troszczy się o ubogich, i my również powinniśmy. Lecz w Nowym Testamencie współczucie i troska o niewierząycch była związana z ewangelizacją - podstawową służbą, którą Ken Blanchard, człowiek wybrany przez Ricka Warrena do szkolenia przywódców, najwyraźniej porzucił. "(...) Powiedział, że ewangelizacja go nie interesuje" - jak relacjonuje Rebecca Barnes, wydawca ChurchCentral.com. [14]

Pierwsi uczniowie wiedzieli, że najwspanialszym darem dla ubogich jest Ewangelia, przynosząca przekonanie o grzechu, wzywająca do upamiętania dzięki Bożej łasce i otwierająca drzwi do wieczności z Jezusem. Ich współczucie nie tylko okazywało Bożą miłość w twardym i nieprzyjaznym świecie - ono zasiewało również w sercach chwalebną obietnicę wiecznego Królestwa Bożego. Dlatego wczesny Kościół doświadczał prześladowań. Jak powiedział Pan Jezus: "Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi" [Jan 15:19].

Męczennicy przyłapani na głoszeniu "urażających" prawd Bożych mogli bardzo łatwo uniknąć tortur i śmierci. Niektórym kazano jedynie oddać chwałę innym bogom razem z ich własnym Bogiem, lecz coś takiego było nie do pomyślenia dla ludzi kochających Jezusa. Woleli raczej zginąć niż zdradzić swego Pana! Poruszające świadectwa tak bezkompromisowej wiary przyciągały niezliczone rzecze w troskliwe ramiona Kościoła.

We wczesnym Kościele służba ubogim i potrzebującym koncentrowała się głównie na własnej duchowej rodzinie - czyli na wiernych braciach i siostrach w Chrystusie. Słowo Boże mówi:

"Jeśliby jednak był u ciebie jakiś ubogi spośród twoich braci w jednej z twoich bram, w twojej ziemi, którą Pan, twój Bóg, ci daje, to nie zamkniesz swego serca i nie zaciśniesz swojej ręki przed twoim ubogim bratem. Lecz otworzysz przed nim swoją rękę i pożyczysz mu pod dostatkiem tego, czego mu będzie brakowało. (...) Gdyż nie braknie ubogich na tej ziemi, i dlatego nakazuję ci: W ziemi swojej otwieraj szczodrze swoją rękę przed swoim bratem, przed nędzarzem i biedakiem" [V Mojż. 15:7-8,11]

"Przeto, póki czas mamy, dobrze czyńmy wszystkim, a najwięcej domownikom wiary" [Gal. 6:10]

"Miłość niech będzie nieobłudna. Brzydźcie się złem, trzymajcie się dobrego. Miłością braterską jedni drugich miłujcie, wyprzedzajcie się wzajemnie w okazywaniu szacunku, w gorliwości nie ustawając, płomienni duchem, Panu służcie, w nadziei radośni, w ucisku cierpliwi, w modlitwie wytrwali; wspierajcie świętych w potrzebach, okazujcie gościnność" [Rzym. 12:9-13]

Lecz wszystko się zmienia! Marketing, manipulacja, kompromis, nowe standardy i nachalne testowanie jakości wszystkiego stały się normą. Drogę wytycza Organizacja Narodów Zjednoczonych. [zob. The U.N. Plan for your community]. Program UNESCO pod nazwą Management of Social Transformations (MOST) [Zarządzanie Przemianami Społecznymi] jest jednym z bardziej innowacyjnych pomysłów. Zauważcie, że w cytacie podanym poniżej widać zasadę trójnogiego stołu sformułowaną przez Petera Druckera: Partnerstwo między sektorem publicznym (rząd wyznaczający standardy), sektorem prywatnym (biznes) i sektorem społecznym (społeczne instytucje pozarządowe, szczególnie kościoły). Polecam uwadze pojęcie "wykluczenie społeczne".

"W bazie danych MOST najlepsze są modelowe projekty lub polityka nakierowana na poprawę jakości życia jednostek lub grup cierpiących z powodu ubóstwa lub wykluczenia społecznego. Zazwyczaj [projekty] opierają się na współpracy pomiędzy władzami krajowymi lub lokalnymi, organizacjami pozarządowymi i lokalnymi społecznościami w sektorze prywatnym (...).

"MOST koncentruje swe działania na (1) zarządzaniu przemianą w społeczeństwach wielokulturowych i wieloetnicznych; (2) badaniu miast jako miejsc przyspieszonej przemiany społecznej; (3) lokalnym zarządzaniu przemianami ekonomicznymi, technologicznymi i środowiskowymi; oraz (4) likwidacją ubóstwa i wykluczenia społecznego." [15]

Najwyraźniej kościoły działające w ramach planu PEACE będą służyły pierwszemu i ostatniemu z podanych celów UNESCO. Kluczową częścią procesu transformacji będą małe grupki wyszkolone w prowadzeniu dialogu, szukaniu kompromisu (czyli syntezy sprzecznych poglądów) i szukania "tego, co nas łączy". Te grupki dialektyczne, tworzone pod sztandarem wspólnoty, uzdrawiania i uczniostwa, będą nakłaniały ich członków do zamiany myślenia indywidualnego na myślenie kolektywne. Bardziej podatni na tę zmianę będą wybierani jako liderzy wprowadzający następnych w ten nowy globalny paradygmat wytyczony przez ONZ, Radę ds. Stosunków Międzynarodowych i administrację Busha.

Bo wszyscy muszą być jednością! "Społeczne wykluczenie" musi się skończyć, podobnie jak ubóstwo. Wszelkie formy separacji społecznej - opartej na przekonaniach, preferencjach seksualnych, wartościach moralnych itd. - muszą ustąpić solidarności. Masy poddadzą się temu programowi, bo tylko ci, którzy przyjmą "odpowiedzialność" własnej przemiany, będą mieli "prawo" być wolni. Walka z ubóstwem i AIDS zostanie użyta do usprawiedliwienia tej nie-amerykańskiej transformacji.

Caritas (opieka nad chorymi)

Ten cel szczególnie porusza moje serce. Dawno temu wybrałam zawód pielęgniarki, bo pragnęłam nieść pomoc chorym. Moja "kariera" zakończyła się wraz z urodzeniem pierwszego dziecka, lecz jeden z naszych synów poszedł do szkoły medycznej, by służyć Bogu jako lekarz. Jestem w stanie zrozumieć, dlaczego Rick i Kay Warrenowie są tak poruszeni wielkimi potrzebami w Afryce.

Na stronie internetowej zatytułowanej "Osobisty plan PEACE" Rick Warren odpowiada na pytanie "Co mogę zrobić?" W sekcji pod tytułem "Opieka nad chorymi" pisze, co następuje:

- Zrób jakiś praktyczny uczynek dla kogoś chorego: zanieś mu posiłek, zaproponuj zawiezienie do lekarza, zrób mu zakupy, zaopiekuj się jego dziećmi lub wyślij zachęcający liścik.
- Módl się o uzdrowienie, siłę, pociechę i pokój dla chorych, których znasz osobiście.
- Postanów, że będziesz się modlić o tę osobę codziennie przez dwa tygodnie.
- Daj wyraz szczerej troski przez systematyczny kontakt z tą osobą [17]

Rick prawdopodobnie ma o wiele bardziej szczegółowy plan dla siebie w służbie chorym na AIDS w Afryce. Mam tylko nadzieję, że nie oznacza to wypaczania Bożych wskazówek moralnych i usprawiedliwienia zmysłowości. Przecież tylko Bóg może zerwać duchowe więzy człowieka i obdarzyć go wolnością w Chrystusie! Jednakże dar Boży można uzyskać wyłącznie w wyniku przekonania o grzechu i szczerego upamiętania. Takie nawrócenie nie może nastąpić, jeśli prawdziwa Ewangelia zostanie zastąpiona pozytywnymi zapewnieniami, że Bóg sympatyzuje z naszymi grzechami i uzdrawia nasze zranienia bez względu na to, jak krnąbrnie upieramy się przy złym postępowaniu.

A jednak konsensus przyjęty na niedawnych konferencjach dotyczących AIDS wydaje się być przeciwny "osądzającym" poglądom. Chrześcijanie usługujący w świetle reflektorów z pewnością napotkają na opór głosząc "moralne oczywistości". I rzeczywiście, poniższe cytaty ilustrują rosnący konsensus (czyli uzgodnioną opinię), że osoby zajmujące się walką z AIDS muszą prezentować moralność "z gumy" zamiast sprzeciwiać się seksualnej niemoralności. Czytając to wszystko pamiętajmy, że ciąże wśród nastolatek i choroby przenoszone drogą płciową mnożą się proporcjonalnie do wymazywania stygmatu, jakim do niedawna była naznaczona "wolność seksualna":

Światowa Kampania ds. Walki z AIDS (World Aids Campaign): "(...) Deklaracja zaangażowania się w walkę z HIV/AIDS (...) wyznacza szczegółowe wytyczne (...) włącznie z kampanią prewencji, usuwania stygmatu (...) oraz pozytywnego traktowania, troski i szacunku wobec osób z wiruesm HIV lub chorych na AIDS. (...) Jak powiedział Sekretarz Generalny ONZ Kofi Anan (...) 'Wszyscy musimy uznać AIDS jako nasz problem.'"

Budowanie partnerstwa polega na współpracy z innymi w celu realizacji naszych celów [zauważcie wzorzec komunitariański Druckera]: "Konieczne jest zjednoczenie partnerów z sektora opieki zdrowotnej, rządu, instytucji pozarządowych i sektora prywatnego w celu realizacji wspólnego celu skutecznej walki z AIDS. (...) Światowa Kampania ds. Walki z AIDS tworzy partnerskie relacje na poziomie międzynarodowym, regionalnym i lokalnym. Obejmują one (...) wspólnoty religijne, jak Ekumeniczny Alians Obrony"

"Nie lękajcie się" - deklaracja pokoju: "Ekumeniczny Alians Obrony czuje się przynaglony przez Ewangelię do wezwania wszystkich kościołów, organizacji kościelnych i ludzi wiary, by wypełnili swą rolę ludzi niosących pokój. (...) Podjęliśmy to wyzwanie, koncentrując się szczególnie na przezwyciężeniu stygmatu i dyskryminacji ludzi zarażonych wirusem HIV lub chorych na AIDS."

Ekumeniczny Alians Obrony: "Chrześcijanie wierzą, że wszyscy są stworzeni na obraz Boży i rozumieją, iż uznanie i szacunek dla godności każdej osoby bez względu na okoliczności jest początkiem naszych działań i reakcji. Godność istot ludzkich jest chroniona najlepiej, gdy uwzględnia się ochronę prawa ludzi zarażonych wirusem HIV i chorych na AIDS, a także promuje się postawę troski i solidarności, która odrzuca wszelkie formy stygmatyzacji i dyskryminacji.

"Jesteśmy również powołani do tego, by przełamać bariery dzielące ludzi na "nas" i "ich", oraz przyłączyć się do zarażonych wirusem HIV chorych na AIDS (...). W odpowiedzi na łaskawą i obejmującą wszystkich miłość Bożą w stosunku do całej ludzkości, Kościół powinien być wzorem akceptacji dla wszystkich (...). Niektórzy ludzie słabi, którzy mogą być podatni na zachowania wysokiego ryzyka (czyli mężczyźni uprawiający seks z mężczyznami oraz prostytutki obojga płci) wymagają szczególnej uwagi, współczucia, zaufania i towarzystwa. (...).

"Kościoły występujące w swej proroczej roli nie powinny obawiać się oferowania silnego, widzialnego wsparcia dla efektywnych metod prewencyjnych (...) [czyli nie wahajcie się popularyzować prezerwatyw, ale ani słowa o grzechu!]

"Promujcie działalność pozytywnych ludzi w organizacjach religijnych, społeczeństwie obywatelskim oraz inicjatywach rządowych (...).

"12-osobowa Grupa Strategiczna (...) opracuje strategie i będzie monitorować wprowadzanie ich w życie (...)"

Istotną rolę we wprowadzaniu tego systemu "zdrowia" grają strategie marketingowe - zazwyczaj są to sondaże, analiza pola sił (force field analysis) i zaawansowane technologicznie systemy zbierania danych dla celów monitoringu, mierzenia "postępu" i analizowania "co działa, a co nie". Jak w nowoczesnych systemach totalitarnych, gdzie precyzyjne dobrane środki kompensacji odwracają uwagę mas od udręki inwigilacji i kontroli. W książce "Brave New World" [Nowy, wspaniały świat] Aldous Huxley opisuje zwodnicze "uczucia" kompensujące utratę wolności i prywatności w kolektywnym, "zdrowym" społeczeństwie. Pierwszym spośród nich jest swoboda seksualna:

"W miarę, jak zanika wolność polityczna i ekonomiczna, swoboda seksualna wydaje się wzrastać w stopniu kompensującym [sic] tamte straty. A dyktator dobrze zrobi, zachęcając do korzystania z tej swobody. W połączeniu ze swobodą snu na jawie (czyli koncentrowania się bardziej na fantazji lub imaginacji niż na rzeczywistości) pod wpływem zastrzyków, filmów i radia, pomoże to jego poddanym pogodzić się z rolą sług, która jest ich przeznaczeniem." [18]

Aldous Huxley nie był prorokiem, ale jako socjalista żyjący w utopijnej atmosferze poprzedzającej II Wojnę Światową, był dobrze obeznany z globalną wizją i marzeniami utopistów. Jego brat Julian Huxley został wybrany na pierwszego przewodniczącego UNESCO - przybudówki ONZ zajmującej się edukacją i kulturą. Od tego czasu większość z ostrzeżeń zapisanych w "nowym, wspaniałym świecie" stała się rzeczywistością.

Rick Warren najwyraźniej przyłączył się do innej grupy wizjonerów: tych, którzy przyjęli dominionistyczny punkt widzenia na czasy ostateczne (zob. artykuły na temat Nowej Reformacji Apostolskiej i Nowej Rzeczy i Ruchu Późnego Deszczu na naszej stronie). Opisując swój plan PEACE jako "rewolucję globalnego chrześcijaństwa" powiedział: "Patrzę na stadion wypełniony po brzegi ludźmi mówiących Bogu, że zrobią wszystko, co będzie trzeba, żeby ustanowić Królestwo Boże 'jak w niebie tak i na ziemi'". [zob. The Second Reformation]

Lecz ludzkie marzenia i kolektywne działania nigdy nie "ustanowią Królestwa Bożego jak w niebie tak i na ziemi". Boże drogi nie są naszymi drogami, a sam Bóg pokazał nam całkowicie inny obraz czasów końca. Dlatego Jezus ostrzegł nas, byśmy czuwali - zawsze gotowi rozpoznać znaki czasów (zanim On, a nie my, uczyni wszystko nowym). A są to następujące znaki:

- coraz więcej wojen i zniszczenia [Mat. 24:7-8]
- powstanie światowego rządu totalitarnego [Obj. 13]
- znak identyfikacyjny umożliwiający każdemu kupowanie i sprzedawanie [Obj. 13:16-17]
- wielu fałszywych nauczycieli i proroków [Mat. 24:24-25]
- odstępstwo od prawdy biblijnej [II Tes. 2:3]

Uniwersalna wiara w Boga Biblii nie jest elementem obrazu czasów ostatecznych, choć potężne cuda będą zdumiewać rzesze ludzi. Owszem, nasz Bóg jest Bogiem cudów! Lesz ostrzega nas, żebyśmy "badali duchy" i uważali na zwiedzenia:

"A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości" [II Tes. 2:9-12]

"(...) Tylko czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? [Łuk. 18:8]

Bóg obiecał, że wierna resztka ujrzy dzień, w którym Pan przyjdzie po Kościół. Dzięki Jego łasce przetrwamy prześladowania i wytrzymamy naciski, abyśmy popłynęli z prądem zmian razem z masami idącymi szeroką drogą tego świata. A ponieważ "ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują" [Mat. 7:13] przeto:

(...) złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego. Przeto pomyślcie o tym, który od grzeszników zniósł tak wielkie sprzeciwy wobec siebie, abyście nie upadli na duchu, utrudzeni" [Hebr. 12:1-3]


 Przypisy:

1. Ogłoszenie planu PEACE przez Ricka Warrena - [http://www.assistnews.net/Stories/s05040087.htm]
2. Ken Camp, "Second Reformation' will unify church, Warren tells Dallas GDOP," 2005, - [http://www.pastors.com/article.asp?ArtID=8280]
3. Rick Warren, Purpose Driven Life (Grand Rapids, MI: Zondervan, 2002), page 231.
4. Zob. #7 oraz [www.crossroad.to/Quotes/reinventing-government/third_way.htm] oraz [www.crossroad.to/articles2/05/peace-un.htm]
5. "Rada ds Stosunków Zagranicznych" - [www.crossroad.to/Quotes/globalism/cfr.htm] "Rick Warren przemawia w ONZ na temat celu" (14 września, 2005) - [www.christianpost.com/article/society/1835/section/rick.warren.speaks.about.purpose.at.united.nations/1.htm]
6. Zob. "Local Agenda 21: The UN Plan for Your Community" - [http://www.crossroad.to/text/articles/la21_198.html]
7. Pierwsza Konferencja Krajowa nt Inicjatywy Wspólnot Religijnych w Białym Domu - [www.whitehouse.gov/news/releases/2004/06/print/20040601-10.html]
8. "Kampania The ONE: List od Ricka Warrena - tekst listu sygnowanego przez wiele osobistości ewangelicznych wzywająca prezydenta Busha do zmiany polityki USA wobec ubogich. 3 stycznia 2005 - [http://www.beliefnet.com/story/168/story_16821.html]
9. Mindy Belz w artykule "Whose jubilee?" 25 czerwca 2005 - [http://www.worldmag.com/subscriber/displayArticle.cfm?ID=A10764]
10. Trennis Henderson, "Rick Warren: Globalni baptyści 'są w tym razem', 30 lipca 2005 - [http://www.bwanet.org/Congress/congresstoday29f.htm]
11. John Hall, "Światowy Kongres Baptystyczny: Baptyści mogą pomóc w zwalczaniu terroryzmu" Texas Baptist Communications, 30 lipca 2005, - [http://www.bwacongress2005.org.uk/information.asp?id=849]
12. Michael Ireland, "Chrześcijanie muszą się zjednoczyć z innymi religiami", ASSIST News, 30-07-2005 - [http://www.assistnews.net/Stories/s05070114.htm]
13. Zbroja Boża - [http://www.crossroad.to/Victory/Armor.htm]
14. Rebecca Barnes, "Bez ewangelizacji?" - [http://www.churchcentral.com/dcforum/DCForumID7/68.html]
15. MOST, "Skuteczne orojekty zwalczania ubóstwa i wykluczenia społecznego" - [http://www.unesco.org/most/bphome.htm]
16."Rick i Kay Warren usłyszeli wezwanie" - [http://www.purposedriven.com/en-US/Events/AIDS/Overview.htm]
17. "Osobisty plan PEACE" - [http://www.purposedriven.com/en-US/PEACE/Personal_PEACE_Plan.htm]
18. Brave New World, Aldous Huxley (New York: HarperCollins, 1932), xvii.

Artykuł przetłumaczono za osobistą zgodą autora. Oryginał znajduje się pod adresem:
[http://www.crossroad.to/articles2/05/peace-un-3.htm]