/home/virtualki/71189/public_html/new/templates/up/component.php on line 5
"> Ulica Prosta - Joseph Prince – Ruch Wiary i przesłanie o „radykalnej łasce” - Część 3

 Joseph Prince – Ruch Wiary i przesłanie o „radykalnej łasce”

Część 3

Kwestia sprawiedliwości

Rzym 8:1: „Dlatego teraz żadnego potępienia nie ma dla tych, którzy są w Jezusie Chrystusie, którzy nie postępują według ciała, ale według Ducha” (UBG).

[Na str. 133 książki „Przeznaczeni, by królować” Prince twierdzi, że druga część wersetu nie istnieje w oryginalnym greckim manuskrypcie i została dodana przez tłumaczy. Tymczasem w wielu manuskryptach (m. in. Peszitta) Rzym 8:1 wygląda nastepująco: Οὐδὲν ἄρα νῦν κατάκριμα τοῖς ἐν Χριστῷ Ἰησοῦ μὴ κατὰ σάρκα περιπατοῦσιν, ἀλλὰ κατὰ πνεῦμα. Dlatego znalazł się w tzw. „tekście większościowym” i tak jak powyżej jest tłumaczony w Biblii Gdańskiej oraz Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej (UBG) – przyp. red.]

Innymi słowy, kiedy ktoś chodzi w Duchu, żyje w naturze Chrystusa i krzyżuje grzeszną naturę - pokonując wszelką słabość w ciele, gdzie grzech, stary człowiek przebywa - nie może być potępiony. To jest etap naszego procesu uświęcenia, który trwa aż do momentu, gdy zostaniemy odwołani do domu.

Paweł wyjaśnia w Gal 6:7-8: „A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne.” Oba fragmenty (Rzym 8:1; Gal 6:7-8) są skierowane do chrześcijan.

Joseph Prince stwierdza: „Dzięki Jezusowi Chrystusowi nie jesteś potępiony przez Prawo”. Prawda, ale to nie zaprzecza świadomości popełnianego grzechu, chyba że ktoś wypala własne sumienie. A co z Duchem Świętym przekonującym (nie potępiającym) cię o grzechu? A co jeśli ty, nie będąc pod Prawem, uświadamiasz sobie, że zgrzeszyłeś? Kto sprawił, że jesteś tego świadom? Diabeł?

Dalej mówi „Jeżeli słyszysz głos oskarżyciela, pamiętaj, że 'nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie'”. „Jeżeli jesteś pod potępieniem, to jesteś skazany na powtarzanie tego samego grzechu”. [1]

Prince czyni tutaj kilka słusznych spostrzeżeń. Właśnie dlatego ważne jest, by się oczyścić przez wyznanie grzechów. Diabeł często oskarża nas, jeśli się nie oczyściliśmy po popełnieniu grzechu. Użyje tej samej broni, aby oskarżyć nas o grzech, z którego nie pokutowaliśmy, przypominając nam o tym i sprawiając, że czujemy się niegodni. Nie przeszkadza mu to również oskarżać nas, kiedy jesteśmy niewinni, żebyśmy poczuli się winni, ponieważ jest kłamcą.

„Potępienie okrada cię z intymności z Bogiem. Słowo Boże mówi jednak, że ci, którzy czczą Pana, raz oczyszczeni, nie mają już świadomości grzechu”. [2]

Owszem, do następnego momentu, gdy uświadomią sobie, że zgrzeszyli. Po to jest oczyszczenie. Ale Prince zakłada, że to się stało jeden raz, gdy narodziliśmy się na nowo. Czy Biblia nakazuje nam zignorować grzech, gdy go popełnimy? Bóg koryguje nas, abyśmy przestali żyć w ciele i chodzili w Duchu, gdyż im bardziej będziemy grzech ignorować, tym łatwiej stanie się on nawykiem. Jednym z głównych powodów przebywania w nas Ducha Świętego jest to, by zachować nas od grzechu i utwierdzać w sprawiedliwości.

[ A oto kilka cytatów w tym temacie, którym się zajmowaliśmy w drugiej części tej serii artykułów] „Wyznawanie grzechów przez cały czas ma jeden efekt – uczyni cię bardziej świadomym grzechu” [3]; „Nie musimy wyznawać naszych grzechów, żeby dostąpić przebaczenia” [4]; „Chodzi o [błędną] wiarę, że Duch Święty przekonuje wierzących o ich grzechach” [5]; „To dar braku potępienia daje ludziom moc, by nie grzeszyć” [6]; „Wiara w to, że jesteś sprawiedliwością Bożą w Chrystusie i przyjmowanie daru niepotępienia daje moc, by iść i nie grzeszyć więcej” [7].

Zamiast tego Prince mówi „[Jezus] tłumaczy, że Duch Święty został posłany, by przekonać wierzących o sprawiedliwości” [8]. I twierdzi, że grzeszymy tylko wtedy, gdy nie jesteśmy pod łaską; łaska [plus wiedza o własnej sprawiedliwości w Chrystusie] zachowuje nas od wszelkiego grzechu. Takiej świętości Biblia nie obiecuje nikomu, zanim nie zmartwychwstaniemy w nieśmiertelnych, bezgrzesznych ciałach.

Prince odnosi się do swojej chrześcijańskiej przeszłości, w której było dużo legalizmu i desperackiej walki, by własnymi siłami żyć sprawiedliwie, nieustannie wyznając grzechy. Przez długi czas żył w strachu, że popełnił niewybaczalny grzech i w przekonaniu, że pójdzie do piekła. [9] „Byłem bombardowany ciągłymi oskarżeniami i poczuciem potępienia”. [10]

W swojej gorliwości, by pomóc ludziom uniknąć tego, przez co sam przeszedł, Prince wpada w drugą skrajność kompletnie nieświadom, co tak naprawdę proponuje. Potępienie nie jest przekonaniem o grzechu - to są dwie różne sprawy. Prince ich nie rozróżnia.

Potępienie jest wspomniane w kontekście działania prawa (Litera [prawo] zabija, ale Duch daje życie) (2 Kor. 3:6, 9), i Biblia ostrzega, że człowiek młody w wierze może nadąć się pychą i popaść w takie samo potępienie jak diabeł (1 Tym. 3:6).

Prince mówi: „To dar braku potępienia daje ludziom siłę, by nie grzeszyli. Niestety wielu przekręciło tą zasadę. Mówią: 'Idź i nie grzesz więcej, wtedy cię nie potępimy'. W tym nie ma mocy. Doświadczenie łaski Jezusa daje ludziom siłę, aby przestali grzeszyć” [11]

„Ludzie wydają swoje życia na pastwę grzechu, kiedy czują się odrzuceni i niechciani. Kiedy jednak wiedzą, że są umiłowanymi Boga, żadne pokuszenie wobec nich nie może się okazać skuteczne”. [12]

Czy rzeczywiście tylko wtedy ludzie ulegają pokusie? Gdyby tak było, Jezus nie powiedziałby do kobiety, której właśnie odpuścił grzechy, żeby już nie grzeszyła (ten fragment Prince cytuje). Prince twierdzi, że możemy pokonać każdą pokusę wiedząc, że jesteśmy kochani, że nie jesteśmy potępieni i mamy Chrystusową sprawiedliwość. Skoro tak, to dlaczego jest tyle ostrzeżeń przed pokusami i słabościami ciała napisanymi do odrodzonych ludzi? Jeszcze nie spotkałem nikogo, kto przestał grzeszyć, bo poczuł się kochany i akceptowany. W Biblii nie ma odniesień do takich momentów przełomowych w życiu grzeszników.

Oto jakie rozwiązanie tego problemu widzi Prince:

„Zarówno ludzie wierzący, jak i niewierzący są pokonywani przez własne poczucie winy i potępienie. Różnica jest taka, że wierzący, który zna Jezusa Chrystusa oraz Jego doskonałe dzieło, może odrzucić od siebie oskarżenia, winę, i potępienie, którym obrzuca go diabeł i własne serce. (…) Złe sumienie to takie, które jest ciągle świadome grzechu i porażki. Cechuje się ono tym, że spodziewa się kary. Jest to sumienie znajdujące się pod potępieniem”. [13]

Zgadzam się, że nie można nieustannie skupiać się na upadkach, ale co z sumieniem, które staje się świadome grzechu? Wrażliwe sumienie wie, gdy pojawia się grzech. Im bardziej zbliżamy się do Boga i widzimy Jego świętość, tym bardziej rozumiemy swoją grzeszność. Prince mówi, by ignorować grzech i koncentrować się wyłącznie na swojej sprawiedliwości, a nawet ją wyznawać (praktyka typowa dla Ruchu Wiary).

Przekonanie to nie to samo co potępienie czy wina. Nie powinniśmy sami siebie potępiać ani żyć pod stałym brzemieniem poczucia winy, ale nie powinniśmy również ignorować przynagleń Ducha Świętego do uświęcenia, natomiast powinniśmy szukać oczyszczenia i napełniać się Duchem Świętym w celu przezwyciężenia cielesnych zachowań.

Istnieje różnica między świętością w sensie naszej pozycji i świętością w sensie świadectwa życia. Prince tę różnicę zaciera.

„Bóg widzi cię tak sprawiedliwym, jak sprawiedliwy jest sam Jezus Chrystus!” [14] Biblia naucza, że Bóg patrzy na nas poprzez Chrystusa, ale nie staniemy się sprawiedliwi tak jak Jezus dopóki nie otrzymamy zmartwychwstałych, uwielbionych ciał. Jesteśmy usprawiedliwieni, podlegamy procesowi uświęcenia, a bezgrzeszny, uwielbiony stan czeka nas w przyszłości.

Nie stajemy się doskonałymi poprzez przypisanie nam sprawiedliwości Chrystusa, ale doświadczamy zauważalnej zmiany, która stopniowo dokonuje się przez całe życie, a którą nazywamy uświęceniem.

„Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy” (1 Jana 3:7)

Nie byłoby potrzeby ćwiczyć się w sprawiedliwości, gdybyśmy byli sprawiedliwi w takim sensie, jak twierdzi Prince. Nasza sprawiedliwość wynika z pozycji, jaką zajmujemy, a poprzez uświęcenie upodobniamy się do obrazu Jego Syna (Rzym. 8:29).

Upodobniamy się do tego obrazu poprzez cierpienia i zauważcie słowa Pawła, że nie osiągnęliśmy jeszcze doskonałości:

„Przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach - w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych. Nie [mówię], że już [to] osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też [to] zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa”. (Flp. 3:10-12)

„Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej”. (2 Kor. 7:1)

„Kto krzywdzi, niech jeszcze krzywdę wyrządzi, i plugawy niech się jeszcze splugawi, a sprawiedliwy niech jeszcze wypełni sprawiedliwość,a święty niechaj się jeszcze uświęci Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca”. (Obj. 22:11-12)

1 List Piotra 4:3,5 mówi o tym, co robiliśmy wcześniej, gdyśmy „postępowali w rozwiązłościach, żądzach, nadużywaniu wina, obżarstwie, pijaństwie i w niegodziwym bałwochwalstwie. W Ef.4:22-25 czytamy, że „trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.”

„A teraz i wy odrzućcie to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, znieważanie, haniebną mowę od ust waszych. Nie okłamujcie się nawzajem, boście zwlekli z siebie dawnego człowieka z jego uczynkami” (Kol. 3:8-9).

Czy to nie są grzechy? Paweł naucza, że GRZESZYMY, ale nie chce, abyśmy żyli w ten sposób. Mamy wybór, którego łaska nie usunęła.

Prince mówi, że już nie musimy walczyć z grzechem tak jak to opisuje Paweł w 7 rozdziale Listu do Rzymian, ponieważ zostaliśmy uznani za sprawiedliwych. Jeśli jesteśmy prowadzeni przez Ducha, nie jesteśmy już pod Prawem (Gal. 5:18). Problem polega na tym, że nie zawsze jesteśmy prowadzeni przez Ducha i ciągle grzeszymy. „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy” (1 Jana 1:8).

„Umiłowani, piszę do tych z was, którzy zostali obrabowani z odwagi, by wchodzić w Bożą obecność i uwielbiać Go. Zbadaliście swoje serca i doszliście do wniosku, że jesteście niegodni. Jeżeli opis ten pasuje właśnie do ciebie, drogi przyjacielu, modlę się, by dzisiaj był dzień twojego wyjścia na wolność”. [15]

„Drogi przyjacielu, Bóg nie oczekuje od ciebie, byś badał swoje serce w poszukiwaniu grzechów, zanim będziesz mógł przyjść i Go uwielbiać” [16]

Jesteśmy napominani, by mieć czyste serce (zarówno w Starym jaki Nowym Testamencie), co oznacza usunięcie grzechu i prawe postępowanie.

„Uciekaj zaś przed młodzieńczymi pożądaniami, a zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem” (2 Tym. 2:22).

1 List Piotra 1:22 również zawiera odniesienia do czystego serca: „Skoro dusze wasze uświęciliście przez posłuszeństwo prawdzie [co oznacza chodzenie w światłości] ku nieobłudnej miłości bratniej, umiłujcie czystym sercem jedni drugich gorąco” .

Ponieważ nasze grzechy zostały przebaczone przez Chrystusa, Prince mówi „Przestań sprawdzać siebie i szukać grzechu w swoim sercu. Pamiętaj, że jeśli ktoś zabierał swoja ofiarę do kapłana, kapłan przyglądał się ofierze – nie grzesznikowi”. [17]

W 2 Liście do Koryntian 13:5 Paweł wzywa wierzących w Koryncie: „Siebie samych badajcie, czy trwacie w wierze, siebie samych doświadczajcie.” Mówi także temu kościołowi, by badali siebie, zanim wezmą udział w Wieczerzy Pańskiej, aby nie przyjmowali jej niegodnie. Czytamy również: „Niech każdy bada własne postępowanie” (Gal 6:4).

Prince: „Jeśli przebaczenie zależy od rozpoznania naszych grzechów, to ich określenie i wyznanie nie będzie dla nas żadnym zabezpieczeniem, bo zależy od nas i naszej świadomości grzechu”.

Według niego rozwiązaniem jest po prostu nieświadomość grzechu i zignorowanie go. Jednak znajomość prawdy jest potrzebna w świetle 1 Listu Jana: „Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu” (1:6,7). Takiego stylu myślenia apostoł nauczał Jan.

„Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu”. A zatem światło ujawnia, co nie jest z Boga, co jest grzechem” (Jan 3:20-21).

Jan pisze, że nie wszyscy postępują według prawdy:

„Ucieszyłem się bardzo, że znalazłem wśród twych dzieci takie, które postępują według prawdy, zgodnie z przykazaniem, jakie otrzymaliśmy od Ojca” (2 Jana 1:4).

W Biblii jest wiele napomnień mówiących, że chrześcijanie powinni mieć wiedzę o tym, czym jest grzech, nie ignorować go, ale brać za niego odpowiedzialność i aktywnie mu się sprzeciwiać. W Ef. 5:14-17 czytamy: „Baczcie więc pilnie, jak postępujecie, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy. Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana.”

„My zatem mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, [a przede wszystkim] grzech, który nas łatwo zwodzi, winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach” (Hbr. 12:1). Jak można to zrobić, jeśli ktoś ćwiczy się w ignorowaniu grzechu?

Prince pisze:

„Wierzący są często napominani, by pokutować za grzechy. Nowy Testament jednak wzywa nas raczej do pokutowania od martwych uczynków. Jak widzisz, martwe uczynki to korzeń, grzech natomiast jest owocem (…). Martwe uczynki to nie grzechy. Są to religijne czynności, których wykonywanie daje ludziom poczucie, że stają się sprawiedliwi dla Boga”. [18]

Twierdzi on, że nie nakazano nam pokutować za grzechy, lecz za martwe uczynki, że nie musimy martwić się naszymi grzechami, ale zaakceptować fakt, że jesteśmy sprawiedliwymi w oczach Boga.

Czy to prawda? Martwe uczynki są wspomniane tylko dwa razy w Nowym Testamencie - w Hbr. 6:1 mowa o tym, by nie zakładać ponownie fundamentu, jaki stanowią: pokuta za martwe uczynki i [wyznanie] wiary w Boga. Martwe uczynki to wszystko, co czynimy bez wiary, zasada uformowana pod prawem w Starym Testamencie. Paweł posługując się przykładem spożywania pokarmów stwierdza: „Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem” (Rzym. 14:23), np. martwe uczynki.

Chrześcijanie też mogą wykonywać martwe uczynki nie pochodzące od Ducha Świętego.

Martwe uczynki pojawiają się także w Hbr. 9:14, gdzie mowa o krwi oczyszczającej nasze sumienie. Martwe uczynki to uczynki ciała. Grzech to nie owoc, jak twierdzi Prince, ale korzeń. Korzeniem martwych uczynków jest ciało lub grzech. Mt. 3:8 nawołuje „Wydajcie owoc godny upamiętania”. Odwrócenie się od grzesznego postępowania jest owocem.

Czy łaska jest dana bez pokuty?

Prince uważa, że w przypowieści o Synu Marnotrawnym (Łuk. 15:11-32) pokuta NIE była wymagana, ponieważ Ojciec szukał swojego syna i współczuł mu zanim ten wyraził skruchę (Łuk. 15:20). Nie rozumiem, jak on to mógł przeoczyć.

„Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem” (Łuk. 15:17-21).

Prawda jest taka, że syn przyszedł do upamiętania i POKUTOWAŁ zanim wrócił do domu, a następnie jeszcze raz wyraził skruchę przed swoim ojcem i poprosił o wybaczenie.

Prince twierdzi, że pokuta to tylko „zmiana myślenia”:

„Jest to słowo metanoeo, które według leksykonu języka greckiego Thayer oznacza 'zmienić myślenie'. Dlatego, że jesteśmy pod wpływem naszych denominacyjnych nauczań i wychowania religijnego, wielu z nas odnosi wrażenie, że pokuta jest nierozerwalnie związana ze smutkiem i lamentowaniem. Słowo Boże naucza jednak czegoś innego. Pokuta to zmiana myślenia. (…) Kiedy zaczynasz przyjmować objawienie, że nie jesteś już dłużej pod Starym Przymierzem Prawa, ale pod Nowym Przymierzem łaski, Biblia nazywa to pokutą”. [19]

Prince definiuje pokutę jako otrzymanie objawienia, że już nie jesteś pod prawem. Chciałbym się dowiedzieć, który fragment Pisma to potwierdza.

Do wierzących w Koryncie:

„A chociaż może i zasmuciłem was moim listem, to nie żałuję tego; nawet zresztą gdybym i żałował, widząc, że list ów napełnił was na pewien czas smutkiem, to teraz raduję się - nie dlatego, żeście się zasmucili, ale żeście się zasmucili ku nawróceniu. Zasmuciliście się bowiem po Bożemu, tak iż nie ponieśliście przez nas żadnej szkody. Bo smutek, który jest z Boga, dokonuje nawrócenia ku zbawieniu” (2 Kor 7:8-9).

Pokuta nie zawsze oznacza zasmucenie, ale to nie znaczy, ze tak się nie zdarza. Ale jest koniecznym elementem zarówno dla osób zbawionych jak i niezbawionych.

Paweł pisze do kościoła: „Oby mnie ponownie nie upokorzył wobec was Bóg mój, tak iżbym musiał opłakiwać wielu spośród tych, którzy popełniali przedtem grzechy i wcale się nie nawrócili z nieczystości, rozpusty i rozwiązłości, której się dopuścili” (2 Kor. 12:21).

Tutaj apostoł wyraża pragnienie, aby ich postępowanie uległo zmianie.

Oprócz tego, że Prince nie wierzy w konieczność naszego (wierzących) pokutowania za grzechy, twierdzi również, że Paweł nie nauczał o pokucie i że nie powinno się o niej dzisiaj nauczać. Mimo to, Paweł głosił pokutę czyli upamiętanie. Przeczytajcie Dzieje Apostolskie 17:29-31; 20:20-22; 26:19-21, 2 Kor. 7:2-12; Ef. 4:17-24; 2 Tym 2:19-21; Tyt. 2:11-15.

Znaczenie słowa „pokuta” nie jest zależne od tego, czy i jak często sam termin występuje w Biblii. Widzimy ją na podstawie wielu przykładów.

„Teraz i wy odrzućcie to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, znieważanie, haniebną mowę od ust waszych! Nie okłamujcie się nawzajem, boście zwlekli z siebie dawnego człowieka z jego uczynkami, a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu [Boga], według obrazu Tego, który go stworzył” (Kol. 3:8-10). Hebrajski i grecki słownik Stronga definiuje pokutę jako „myśleć inaczej, przemyśleć coś (mieć wyrzuty sumienia, żałować).

Takie jest greckie i żydowskie znaczenie pokuty. Żydowscy twórcy Pisma stosowali w grece hebrajskie wzorce: zmień swoje myślenie i zmień kierunek, w którym idziesz. Pokutuj, co oznaczało apel „zmień sposób myślenia”. Oskarżenie, że Jezus był opętany przez demona i odrzucenie Go jako Mesjasza (Mat. 12:22-45) sprawiło, że naród znalazł się pod sądem; aby uniknąć tego sądu należało pokutować - chodziło o konkretne działanie. Publiczny chrzest był dowodem prawdziwej pokuty.

„Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego (Dzieje Apostolskie 2:38). Poprzez chrzest okazywano prawdziwe upamiętanie, które owocowało otrzymaniem daru Ducha Świętego.

Jak widzimy, upamiętanie nie jest tylko zmianą sposobu myślenia, ale także intencjonalnym odwróceniem się od czegoś i zwróceniem ku czemuś - ono obejmuje konkretne działanie. Pokuta oznacza odwrócenie się od zła, od poprzedniego zachowania, czy to było zanim zostaliśmy zbawieni, czy potem. Biblia zaprzecza twierdzeniom Prince'a, że chodzi TYLKO o „zmiany czyjegoś myślenia”, a nie o odwrócenia się od grzechu w kierunku Boga, gdy jest to konieczne.

Mimo, że pokuta nie jest wymieniona w każdym przesłaniu o zbawieniu, stanowi nie tylko dodatek do ewangelii – ona zmienia ludzkie życie poprzez podążanie za Jezusem.

Duch reprezentuje Chrystusa; Podobnie jak On, został posłany do Kościoła. Apostoł Jan pisze: „Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do kościołów” - to polecenie jest powtórzone kilka razy w księdze Objawienia.

Dowiadujemy się, że Duch koryguje i karci wiele kościołów, ostrzegając przed sądem. Chrześcijanie z Efezu zostali ostrzeżeni, co się stanie, jeśli nie będą pokutować. Posiadanie świecznika świadczy, że należą do Kościoła Powszechnego. „Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz. (Obj. 2:5) Taka pokuta to działanie, czyli określony sposób postępowania.

„Nawróć się” kai (NT:2498) metanoeeson (NT:3198). Pierwszy aoryst czynny trybu rozkazującego od metanoeoo (NT:3198), pilny apel wzywający do natychmiastowej zmiany postawy i zachowania zanim będzie za późno [20]. Jan za natchnieniem Ducha Świętego pisze do kościoła w Laodycei w Objawieniu Jana 3:19 „Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się!”

Do kościoła w Sardes: „Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż tego i nawróć się!” (Obj. 3:3).

Do trzymających się nauki kościoła w Pergamonie: „Nawróćcie się” (Obj. 2:15-16)

W kościele w Tiatyrze jakaś prorokini nakłaniała ludzi do seksualnej niemoralności i jedzenia rzeczy poświęconych bożkom: „Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty” (Obj. 2:18-21).

Bóg wymaga od Kościoła nawrócenia. Wszystkie kościoły, które Pan chce skorygować, są wzywane do nawrócenia. Nie rozumiem, jak Prince może mówić, że Biblia tego nie uczy. Zignorował on również wiele innych fragmentów, aby zbudować „unikalne” nauczanie o łasce bez nawrócenia. To, że się myli, jest oczywiste.

Prince naucza:

„Tak czy inaczej, wciąż są dzisiaj ludzie, którzy nalegają, by nawoływać w kazaniach do upamiętania. Cóż, nie zgodzę się z tym! Myślę, że postępować tak jak Bóg – zwiastować Bożą dobroć i pozwolić jej prowadzić ludzi do opamiętania. Takie pokutowanie będzie prawdziwe. Nie będzie ono rezultatem strachu przed sądem i gniewem. Prawdziwa pokuta to efekt bezwarunkowej miłości, łaski i współczucia”. [21]

Zgadzam się, że nie powinniśmy głosić samej pokuty, lecz Chrystusa. Jednak dla ludzi niezbawionych pokuta jest warunkiem zbawienia. Prince tak bardzo sprzeciwia się pokucie, że nie zauważa, jakie były początki Kościoła. W Dziejach Apostolskich 2:38 w pierwszym kazaniu wygłoszonym w nowym przymierzu Piotr wzywa niewierzących do pokuty. Dzieje Apostolskie 3:19:

„Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone”. „W imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy” (Łk 24:47). Takie samo przesłanie otrzymali apostołowie: „Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia” (Mar. 6:12), tak jak sam Jezus powiedział „lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie” (Łuk. 13:3-4). Motywacją był lęk przed sądem.

Człowiek nie może wierzyć Ewangelii, jeśli nie towarzyszy temu nawrócenie. Konieczne są zarówno usprawiedliwiająca wiara jak i upamiętanie (nie tylko zmiana myślenia jak utrzymuje Prince, ale także odwrócenie się od grzechu i zwrócenie ku Chrystusowi).

Jedyne miejsce zawierające frazę „dobroć Boża przywodzi ludzi do nawrócenia” znajduje się w Rzymian 2:3-7: „Czy myślisz, człowiecze, co osądzasz tych, którzy się dopuszczają takich czynów, a sam czynisz to samo, że ty unikniesz potępienia Bożego? A może gardzisz bogactwem dobroci, cierpliwości i wielkoduszności Jego, nie chcąc wiedzieć, że dobroć Boża chce cię przywieść do nawrócenia? Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego”.

Fragment, do którego odwołuje się Prince pokazuje, co czeka tych, którzy się nie nawrócą - sąd. Jeśli jedynie dobroć Boża prowadzi nas do nawrócenia, a nie świadomość tego, czym obraziliśmy Boga (grzech), to z czego mamy się nawrócić? Innymi słowy, nie można oddzielać jednego od drugiego.

Bóg w swojej dobroci odpuszcza nam grzechy – nawet, jeśli przyjmiemy wąską interpretację, że nawrócenie oznacza zmianę myślenia. W jakim kierunku zmienia się nasze myślenie? Wymogiem jest autentyczna zmiana myślenia o grzechu. Oznacza ona brak chęci, by go powtarzać. Nawrócenie to zmiana postępowania.

PRAWO a wierzący i niewierzący

Legaliści to nomianiści. Twierdzą oni, że jesteśmy zbawieni łaską, ale musimy dodatkowo zachowywać wszystkie przykazania Starego Testamentu, aby uzyskać usprawiedliwienie i osiągnąć uświęcenie. Twierdzą, że bez tego nie można posiadać pewności zbawienia. Na drugim końcu spektrum znajdują się antynomianiści, którzy uważają, nie musimy zachowywać żadnych przykazań.

Prince pisze:

„Jedno z takich oskarżeń wysuniętych pod moim adresem sugerowało, że jestem zwolennikiem antynomianizmu, czyli przeciwnikiem Prawa Mojżeszowego. Prawda jest natomiast taka, że mam do niego najwyższy szacunek. Właśnie z tego powodu, że mam wielki szacunek do Dekalogu, zdaję sobie sprawę, iż człowiek nie jest w stanie go wypełnić (…). Słuchajcie, to my – kaznodzieje łaski – mamy najwyższy szacunek do Prawa! (…) Jestem absolutnie za Prawem i rzeczywistym celem, dla którego Bóg dał nam Prawo. (…) Widzisz, Bóg nie dał nam Prawa, byśmy je wypełnili. On dał nam Prawo, żeby doprowadzić nas do końca nas samych. Prawo ma pokazać nam, że potrzebujemy Zbawiciela”. [22]

Rzeczywiście, Paweł powiedział, że Prawo było „nauczycielem” (Gal. 3:24) zanim pojawiła się wiara. Jednak takie stwierdzenie potrzebuje doprecyzowania. Prince szybko pozbywa się Prawa, mówiąc, że mieszanie Prawa z łaską jest odwróceniem Ewangelii Chrystusa. Jednak jak ktoś, kto nie wierzy, może dowiedzieć się, że jest grzesznikiem bez Prawa, które pokazuje mu, że łamie Boże standardy moralne? Skąd wierzący wie, kiedy zgrzeszył? Dzięki Duchowi, który go ponagla i dzięki nowotestamentowym nakazom, które odnoszą się do prawa moralnego istniejącego nawet zanim Mojżesz przyniósł prawo. „Każde bezprawie jest grzechem” (1 Jana 5:17). Naszym standardem jest Chrystus. Paweł, który pisał o łasce, stwierdził również, że „Przez Prawo bowiem jest tylko większa znajomość grzechu” (Rzym. 3:20).

Prince czyni wiele słusznych spostrzeżeń na temat łaski, ale z drugiej strony błędnie traktuje Prawo, próbując w ten sposób potwierdzić stawiane tezy. Tymczasem Paweł pisze w 1 Tym. 1:9, że Prawo jest teraz konieczne (i to jest jego pierwotny cel) dla bezbożnych, aby zobaczyli swój grzech i stwierdzili, że są niesprawiedliwi. Ewangelia została dana po tym, kiedy Prawo spełniło swoje przeznaczenie, przekonując o grzechu. To Duch Święty przekonuje wierzącego o grzechu, wskazując na moralne upadki, żeby zrozumiał swoją grzeszną kondycję. Duch Święty może nawet przekonać o grzechach nie wymienionych w Prawie

Jeśli ktoś głosi wyłącznie konieczność przestrzegania Dekalogu, staje się „kaznodzieją śmierci”, lecz jeśli używa przykazań, aby pokazać ludziom potrzebę Zbawiciela, a następnie ukazuje ewangelię jako rozwiązanie, wtedy postulaty Prince'a są błędne.

Jeśli jesteśmy sprawiedliwi i święci dzięki Chrystusowi, nie musimy przestrzegać także przykazań podanych w Nowym Testamencie. W Ewangelii Św. Jana 14:15 Jezus powiedział: „Jeżeli mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania”. W Ew. Jana 14:21 powiedział, „Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje.” W Ew. Jana 14:23 powiedział, „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę” (która zawiera Jego przykazania), a w Ew. Jana 15:10 powiedział, „Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej.” Chodzi tutaj o przykazania, które zawierają prawo moralne. Oznacza to oczywiście, że Bóg czegoś od nas wymaga - nawet jeśli jesteśmy pod łaską.

Wierzymy, że Jezus umarł na Krzyżu za nasze grzechy, (…) że jesteśmy pod łaską a nie prawem (Rzym.6:14) Jednak będąc pod łaską nie oznacza, że kiedy grzeszymy, nie musimy być tego świadomi i nie musimy tego wyznawać czy oczekiwać konsekwencji ze strony Boga. Łaska jest ciągle obecna, ale tak jak Paweł powiedział w Rzym. 6:1 „Cóż więc powiemy? Czyż mamy trwać w grzechu, aby łaska bardziej się wzmogła?”.

Brak sądu dla wierzących czy dla świata?

„Drogi przyjacielu, Bóg nie dokonuje dzisiaj sądu nad grzechami Ameryki ani żadnego innego kraju. Ameryka i jej grzechy zostały już osądzone. Gdzie? Na krzyżu Jezusa!” [23]

Czy grzechy Ameryki i pozostałych krajów zostały osądzone na krzyżu?

Prince mówi, że nie będzie sądu nad żadnym krajem - ani teraz ani później, kiedy Jezus przyjdzie. Jezus powiedział, że sąd będzie.

„Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego... przyszedł potop i wygubił wszystkich” (Łuk. 17:26,27).

Bóg zesłał potop...

„Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu”. (Mar. 6:11; Mt 10:15)

Bóg wyleje swój gniew z powodu grzechu i buntu podczas Wielkiego Ucisku opisanego w Apokalipsie - księdze opisującej sąd nad narodami.

„I rozgniewały się narody, a nadszedł Twój gniew”. (Obj. 11:18)

„A z Jego ust wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody”. (Obj. 19:15)

Kiedy Jezus przyjdzie, „zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów”. (Mat. 25:32)

Następnie Prince naucza, że nieszczęścia nie pochodzą od Boga, rozważając wzrost ilości trzęsień ziemi od 2001:

„Bóg nie zsyła trzęsień ziemi, Bóg nie zsyła katastrof. Kiedy Bóg zsyła trzęsienie ziemi, nikt nie umiera. W Nowym Testamencie każdy łańcuch jest zerwany, każdy więzień uwolniony. W Nowym Przymierzu Bóg zajmuje się zbawianiem, a nie zabijaniem”. [24]

To bardzo mocne stwierdzenie. Czy zatem Bóg nie kontroluje wszystkiego? Oczywiście Prince ten postulat przyporządkował Nowemu Przymierzu. Jednak przeoczył on, że w Obj. 6:12 wielkie trzęsienie pojawia się, gdy szósta pieczęć zostaje złamana. Czy w Obj. 8:5 sam anioł Boży wywołuje trzęsienie ziemi? Nie, wykonuje on Boże instrukcje. W Obj.16:18 widzimy, że największe trzęsienie w historii wywołane jest przez Boga.

Pod koniec książki Prince pisze:

„Pokazałem ci, że pod królowaniem łaski Bóg nie karze swoich dzieci poprzez choroby, nieszczęścia i nieszczęśliwe wypadki. Dzięki doskonałemu dziełu Jezusa Bóg nigdy nie jest na ciebie zły ani cię nie gani, gdy upadasz” [25]

Prince stoi na stanowisku, że Bóg nie może być z nas niezadowolony. Oczywiście, Bóg nie sądzi nas za nasze grzechy tak, jak zrobiłby to ze światem, ale to nie znaczy, że nie może karcić wierzącego z miłości i troski, żeby nas skorygować, jeśli zachodzi potrzeba. Może użyć różnych środków takich jak uciski, a nawet choroba, żeby nas utemperować i skorygować. Prince twierdzi, podobnie jak inni nauczyciele Ruchu Wiary, że tylko szatan sprowadza chorobę. To nie jest prawda. Bóg musi przyzwolić, aby coś takiego zaistniało w naszym życiu. Robił to samo w Starym Testamencie i łaska tego nie zmieniła. (Zob. 2 Kron. 21:14-15; Jer. 30:15-17; sąd nad Ananiaszem i Safirą za okłamanie Ducha Świętego w Dziejach Apostolskich 5). Do kościoła w Laodycei mówi: „ Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się!” (Obj. 3:19).

„Synu mój, nie lekceważ karania Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza. Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje. Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości.”On nas karze, gdyż nas kocha i jest to dowód, że prawdziwie do niego należymy” (Hbr. 12:5-11).

„Hbr. 12:7 upomenete (NT:5219). Czas teraźniejszy oznajmujący lub teraźniejszy czynny tryb rozkazujący 'znosić karanie'” [26]

Psalmista pisze „Błogosławiony jest człowiek, którego Pan karze” (Ps. 4:12). Korygujące dyscyplinowanie obiecane jest KAŻDEMU synowi, którego kocha Bóg. A zatem, jeśli Prince naucza, że nie musimy tego doświadczać, czyni z nas zgodnie z Bożym Słowem dziećmi nieślubnymi.

[Wbrew zapewnieniom Josepha Prince'a leksykon Thayera podaje na str. 64-65, że paideuo w Hbr. 12:6 oznacza „karcić przez zadawanie cierpienia i nieszczęść” - przyp. red.]

Nasza pozycja wobec Boga to uległość wobec Niego, a nie królowanie (co nastąpi w 1000-letnim Królestwie).

„Dla wierzącego tron Boży nie jest tronem sądu. To tron łaski, tron niezasłużonej łaski.” [27]

Byłoby dobrze, gdyby Prince w tym miejscu zacytował Pismo, gdyż te fragmenty właśnie o tym mówią.

„Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga” (Rzym. 14:10).

„Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre” (2 Kor. 5:10).

Powyższe fragmenty w ogóle nie przypominają tego, co twierdzi Prince.

„W momencie przyjęcia Jezusa Bóg dał ci na zawsze szóstkę za godne stanie przy Nim”. [28]

Czy to znaczy, że nie możemy zrobić nic, co Bóg uznałby za zło? Fakt, że zostaliśmy usprawiedliwieni nie oznacza, że Bóg jest ślepy na nasz grzech czy nieposłuszeństwo. Czy Prince myśli, że Pan na tronie sądu da wszystkim szóstki? W rzeczywistości będziemy oceniani na podstawie naszych uczynków. Niektórzy nie otrzymają żadnej nagrody, gdyż nie wykażą się żadnym dziełem, jednak to nie powinno być naszym celem.

„A czy ktoś na tym fundamencie wznosi budowę ze złota, srebra, drogich kamieni, z drzewa, siana, słomy, to wyjdzie na jaw w jego dziele; dzień sądny bowiem to pokaże, gdyż w ogniu się objawi, a jakie jest dzieło każdego, wypróbuje ogień. Jeśli czyjeś dzieło, zbudowane na tym fundamencie, się ostoi, ten zapłatę odbierze; jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten szkodę poniesie, lecz on sam zbawiony będzie, tak jednak, jak przez ogień” (1 Kor. 3:12-15)

Prince:

Ty i ja nie jesteśmy zbawieni dlatego, że mamy wytrwałą wiarę. Jesteśmy zbawieni, gdyż w pewnym momencie wyraziliśmy wiarę w naszego cierpliwego Pana. Zauważcie jak Paweł kończy ten fragment: 'To [nasze zbawienie] pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.' (Ef. 2:8-9)” [29]

Nasza wiara to nie jest jednorazowe wydarzenie. Musimy trwać w wierze w Chrystusa. Jeśli jest ona prawdziwa, to ją zachowamy. Oto, co Paweł powiedział w 2 Tym. 4,7: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem”. Podaje przykład ukończenia biegu w maratonie, co oznacza pozostanie wiernym i oddanym Jezusowi do końca, nawet za cenę życia.

Biblia naucza, że możemy pobłądzić, jeśli chodzi o wiarę (1 Tym. 6:20-21), dlatego nakazuje się nam „Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się” (1 Kor. 16:13) trzymając się ewangelii, „przez którą zbawieni jesteście, jeśli ją tylko zachowujecie tak, jak wam ją zwiastowałem, chyba że nadaremnie uwierzyliście” (1 Kor. 15:2).

Okażemy się świętymi i nieskalanymi w jego oczach „bylebyście tylko trwali w wierze - ugruntowani i stateczni - a nie chwiejący się w nadziei [właściwej dla] Ewangelii” (Kol. 1:22-23)

„W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi, jak jest napisane: a sprawiedliwy z wiary żyć będzie” (Rzym 1:17). Nie z łaski, lecz z wiary. Poprzez każdą próbę wzrastamy i uczymy się. Bóg wypracowuje w nas swoją naturę i jednocześnie oczyszcza nas z tego, co Go nie zadowala.

Dlatego w Hbr. 10:36 czytamy: „Potrzebujecie bowiem wytrwałości, abyście spełniając wolę Bożą, dostąpili obietnicy”, a w Heb. 12:1-2: „Winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach. Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala.”

Ciąg dalszy w części 4.

Mike Oppenheimer

Tłumaczenie: Monika Rau

Tekst pochodzi ze strony:

http://www.letusreason.org/Popteach58.htm

Przypisy:

[1] Joseph Prince, Przeznaczeni by królować: Tajemnice powodzenia i przeżywania w pełni zwycięskiego życia, wydawnictwo „Szaron” 2012, str. 146.

[2] Ibid., str. 118.

[3] Ibid., str. 99.

[4] Ibid., str. 95.

[5] Ibid., str. 124.

[6] Prince of Grace, Charisma.

[7] Joseph Prince, Przeznaczeni by królować: Tajemnice powodzenia i przeżywania w pełni zwycięskiego życia, wydawnictwo „Szaron” 2012, str. 146.

[8] Ibid. str. 122.

[9] Joseph Prince, Przeznaczeni by królować: Tajemnice powodzenia i przeżywania w pełni zwycięskiego życia, wydawnictwo „Szaron” 2012, str. 83-84.

[10] Ibid. str. 141.

[11] Czasopismo Charisma.

[12] Joseph Prince, Przeznaczeni by królować: Tajemnice powodzenia i przeżywania w pełni zwycięskiego życia, wydawnictwo „Szaron” 2012, str. 255.

[13] Ibid., str. 118.

[14] Ibid., str. 24.

[15] Ibid., str. 160.

[16] Ibid., str. 153

[17] Ibid., str. 164.

[18] Ibid., str. 204.

[19] Ibid., str. 203.

[20] Robertson's Word Pictures in the New Testament.

[21] Joseph Prince, Przeznaczeni by królować: Tajemnice powodzenia i przeżywania w pełni zwycięskiego życia, wydawnictwo „Szaron” 2012, str. 202.

[22] Ibid., str. 109-110.

[23] Ibid., str. 51.

[24] Program z 14 września 2011 w Daystar TV).

[25] Joseph Prince, Przeznaczeni by królować: Tajemnice powodzenia i przeżywania w pełni zwycięskiego życia, wydawnictwo „Szaron” 2012, str. 261.

[26] Robertson's Word Pictures in the New Testament.

[27] Niezasłużona łaska, str. 298.

[28] Ibid., str. 313.

[29] Joseph Prince, Przeznaczeni by królować: Tajemnice powodzenia i przeżywania w pełni zwycięskiego życia, str. 78 (wyd. angielskie).

[30]